Ubezpieczenia od podstaw – Zagadnienia wstępne – Podstawy prawa cywilnego i odszkodowawczego

Podstawy prawa cywilnego i odszkodowawczego

  1. Pojęcie i rola prawa cywilnego

Prawo ma różne dziedziny i gałęzie (jedną z nich jest prawo ubezpieczeń). Najbardziej widocznym dla przeciętnego obywatela systemem prawa jest prawo karne. Jego celem jest ściganie i karanie przestępców. Prawo karne koncentruje się na osobie sprawcy czynu mniej zwracając uwagę na sytuację poszkodowanych, tj. ofiar czynów przestępczych. Kwestie naprawienia szkód jakich doznają poszkodowani w postaci finansowej prawo karne zostawia zwykle prawu cywilnemu, a dokładniej prawu odszkodowawczemu. Jednak nie tylko szkody (uszczerbki na mieniu lub osobie) są przedmiotem prawa cywilnego. Prawo cywilne zajmuje się wszelkimi stosunkami majątkowymi – ma więc wyjątkowo szeroki zakres. Wszędzie tam gdzie stawiamy sobie pytanie, czy komuś się coś należy (w sensie majątkowym) odpowiedź znajdziemy w prawie cywilnym.

Sprawy majątkowe zyskują coraz bardziej na znaczeniu również z tego powodu, że rośnie zamożność naszego społeczeństwa. Kwestie materialne stają się coraz ważniejsze w stosunkach rodzinnych, gospodarczych, społecznych i innych. Jest to pewna przemiana społeczna wynikająca ze zmian ustrojowych naszego kraju. Tym samym coraz ważniejszą rolę ma do odegrania prawo cywilne. Oprócz spraw prywatnych ono daje też ramy wszelkiemu gospodarowaniu (biznesowi), reguluje wymianę gospodarczą, odpowiada na pytania dotyczące kwestii odszkodowawczych. Dostrzega się również proces zastępowania nim innych gałęzi prawa, np. prawa karnego (zamiast stosować karę więzienia, można orzec wysoką grzywnę).

Gwałtowanie rosnąca rola prawa cywilnego wynika również z jednej z jego fundamentalnych zasad tj. równości podmiotów prawa. W prawie cywilnym nie mamy do czynienia z organem wyposażonym w funkcje władcze, tak jak to jest w prawie karnym czy administracyjnym. W prawie cywilnym każdy jest równy wobec prawa i kooperując ma przed sobą innym podmiot o równorzędnej pozycji wobec niego.

Ważne: prawo cywilne reguluje stosunki między podmiotami z uwzględnieniem zasady równości. 

Należy jednak w tym miejscu zgłosić pewne zastrzeżenie: trudno jest mówić o faktycznej równości stron stosunku cywilnoprawnego gdy z jednej strony mamy do czynienia z przeciętnym „człowiekiem z ulicy” z drugiej zaś z ogromną korporacją. Wyrównywaniu tej dysproporcji przejawiającej się w sile ekonomicznej, czy dostępie do wiedzy fachowej służy system ochrony konsumenta.

Inną cechą prawa cywilnego jest oddziaływanie jego zasad na inne gałęzie prawa (np. na prawo karne, prawo pracy, prawo administracyjne). Wszystkim znane są zasady stanowiące w uproszczeniu, iż:

  • prawo nie działa wstecz, 
  • wywodząc swoje racje musisz je udowodnić, 
  • nie możesz przy pomocy należnego ci prawa szykanować innych, 
  • nie możesz naruszać czyjejś sfery dóbr osobistych.

Te same zasady znajdujemy w innych dziedzinach prawa, gdyż stały się one uniwersalne. Nastąpiło to miedzy innymi z tego powodu, że prawo cywilne było historycznie pierwsze (np. prawo spadkowe), tj. istniało zanim powstały inne dziedziny. Ponadto metoda cywilistyczna (równość, równoprawność stron) najlepiej odpowiada gospodarce rynkowej i obowiązującemu systemowi demokratycznego państwa prawa.

Pytania utrwalające:

  1. Czy według ciebie na sprawcę wypadku drogowego lepszy skutek prewencyjny (np. ostrożna jazda) wywrze wysoki wyrok karny, czy konieczność pokrycia z własnych dochodów wysokiego odszkodowania?
  2. Czy równość wobec prawa jest tylko teorią, czy też według ciebie jest realizowana w praktyce?
  3. Czy tajemnica treści otrzymanego sms-a jest według ciebie dobrem osobistym?

2.Podmioty prawa cywilnego (osoby fizyczna, osoby prawne i quasi-prawne) 

Prawo cywilne jest nazywane niekiedy „prawem obywatelskim”, gdyż reguluje relacje prawne między obywatelami. Z tego też względu ludzie (tzw. osoby fizyczne) są najważniejszymi i najbardziej naturalnymi adresatami norm prawa cywilnego. Jednak skomplikowanie dzisiejszego świata jest już tak wielkie, że nie można pominąć w obrocie podmiotów korporacyjnych, które to co prawda powstają z woli ludzkiej i są przez ludzi kierowane, jednak choćby ze względu na swoją wielkość (ogromny majątek i skomplikowanie organizacyjne) i znaczenie gospodarcze wymagają oddzielnego traktowania. Podmioty te nazywamy osobami prawnymi.

Nazwa osoby prawne oznacza, że korporacje (organizacje) zyskują te same przymioty prawa cywilnego co osoby ludzkie – oczywiście tylko jedynie w świetle prawa. Przydzielenie korporacjom praw osoby ludzkiej jest jednak konieczne, gdyż takie podmioty funkcjonując w obrocie gospodarczym muszą zawierać umowy i ponosić odpowiedzialność. Trzeba wobec powyższego rozstrzygnąć czy w ogóle mogą zawierać umowy i jak wtedy powinny być reprezentowane. Najważniejsze jest jednak pytanie o to jak będą ponosić odpowiedzialność: czy tylko swoim majątkiem (tj. majątkiem osoby prawnej), czy też również majątkiem wspólników (założycieli, udziałowców)? Osoby prawne oddzielają się zupełnie od założycieli i wspólników i odpowiadają tylko i wyłącznie swoim majątkiem.

Przykłady osób prawnych: spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, spółka akcyjna, fundacja, stowarzyszenie, uczelnia wyższa, partia polityczna, spółdzielnia.

Kwestia sposobu ponoszenia odpowiedzialności była podstawową przyczyną powstania i gwałtownego rozwoju osób prawnych. Osoby fizyczne pragnąc chronić swój majątek, tworzyły odrębne i ponoszące własną odpowiedzialność byty (osoby) prawne. Jednak prawo zna również formę pośrednią – są to tzw. osoby quasi-prawne (zwane też osobami ułomnymi, rzekomymi, ustawowymi). W ich przypadku odpowiedzialność wspólników (założycieli) za zobowiązania podmiotu nie wygasa. W przypadku gdy osoba quasi-prawna okaże się niewypłacalna pomocniczo odpowiadają wspólnicy. W zamian za to mają prawo taki podmiot reprezentować (wpływać na bieg spraw).

Przykłady osób quasi-prawnych: spółka jawna, partnerska, komandytowa i komandytowo-akcyjna, odział główny firmy ubezpieczeniowej, wspólnota mieszkaniowa.

Powyższy podział podmiotów prawa cywilnego ma nadrzędne znaczenie. Jednak obok niego istnieje inny podział związany z faktem czy dany podmiot prowadzi działalność gospodarczą czy też nie. Zakłada się, że podmiot prowadzący działalność gospodarczą (przedsiębiorca) ma większą siłę ekonomiczną, a zwłaszcza wiedzę dotyczącą dziedziny, która się zajmuje. Ze względu na swój profesjonalizm lepiej zna przedmiot swojej działalności od nieprowadzącego działalności gospodarczej nieprofesjonalnego partnera umownego (nazywanego czasem obrazowo „człowiekiem z ulicy”). Tenże podmiot nieprowadzący działalności gospodarczej (osoba fizyczna) jest nazywany konsumentem.

Warto zauważyć, że nawet osoba prowadząca działalność gospodarczą jest konsumentem zawierając inne umowy poza swoją działalnością (np. agent ubezpieczeniowy kupuje telewizor do domu). Podmioty prowadzący własną działalność gospodarczą są również traktowane jak konsumenci zawierając ubezpieczenie. Mówimy też o typie umów konsumenckich. Od połowy ubiegłego wieku konsumentom udziela się szerszej ochrony niż przedsiębiorcom.

Pytania utrwalające:

  1. Czy według ciebie osoba fizyczna jest ważniejsza dla prawa cywilnego niż inne podmioty, czy też ważniejsze są osoby prawne?
  2. Czy spółka komandytowo-akcyjna jest osobą prawną?
  3. Czy osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą może być konsumentem?

3.Zdolność prawna i zdolność do czynności prawnych,

Podmioty prawa cywilnego uzyskują prawa (tzw. prawa podmiotowe). Ponieważ prawo cywilne zajmuje się sprawami majątkowymi najważniejszym z wszystkich jest prawo własności. Bycie właścicielem określonych dóbr majątkowych (np.: mieszkania, samochodu) to uprawnienie wynikające z tzw. zdolności prawnej (podmiotowości). W przypadku osób fizycznych zdolność ta powstaje wraz z urodzeniem. Od chwili urodzenia (a warunkowo nawet wcześniej) dziecko może nabywać prawa (np.: dziedziczyć po zmarłych rodzicach). Analogiczne uprawnienie przysługuje innym podmiotom prawa cywilnego (osoby prawne i quasi-prawne). Jednak dla nich „datą urodzenia” jest wpis do właściwego rejestru (np. spółka z o.o.), uchwalenie ustawy (np. uczelnia wyższa), czy inne fakty.

Zdolność prawna kończy się z chwilą śmierci danej osoby i tu znów w przypadku osób fizycznych mówimy o śmierci naturalnej, zaś w przypadku innych podmiotów prawa następuje to w sposób w tymże prawie określony (np. wykreślenie z rejestru). Śmierć (utrata zdolności prawnej) oznacza przejście wszelkich praw majątkowych na spadkobierców.

Zdolność prawną nazywa się czasem zdolnością bierną, gdyż posiadanie samej tylko zdolności prawnej nie pozwala podmiotom prawa cywilnego w pełni uczestniczyć w obrocie gospodarczym poprzez zawieranie umów (np.: można być obdarowanym, ale już nie darczyńcą). Możliwość dysponowania majątkiem zyskują dopiero nabywając zdolności do czynności prawnych (tzw. czynnej). Zdolność do czynności prawnych oznacza nabycie prawa rozporządzania majątkiem przez zawieranie umów. Jednak przyznanie takiej możliwości związane jest ze zdolnością do dojrzałego i świadomego namysłu. Tą zaś prawo wiąże z wiekiem danej osoby oraz z indywidualnymi cechami psychofizycznymi (np. rozwój umysłowy).

Granicznym wiekiem, z którym związane jest uzyskanie pełni praw do dysponowania majątkiem to ukończenie 18 – tego roku życia. Z tą chwilą znakomita większość ludzi zyskuje pełną zdolność do czynności prawnych. Wyjątkiem są osoby, które ze względu na brak indywidualnych cech psychofizycznych zostają ubezwłasnowolnione (o tym w dalszej części). Jednak również osoby, które nie ukończyły 18 – tego roku życia mogą w pewnym zakresie korzystać ze zdolności do czynności prawnych (prawo zawierania umów). I tak do ukończenia lat 13 – tu (mowa tu o dzieciach) możliwe jest zawieranie „powszechnych umów życia codziennego”. Dziecku pozwala się kupić napój w szkolnym sklepiku, bilet na przejazd tramwajem czy gazetę w kiosku. Regulacja ta ma na celu nauczenie Poza tym za dziecko działają i odpowiadają rodzice.

Z chwilą ukończenia lat 13 – tu zakres możliwości się poszerza. Osobom między 13 – tym, a 18 – tym rokiem życia prawo przyznaje ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Osoba o ograniczonej zdolności do czynności prawnych (tzw. nieletni) może dalej zawierać drobne, powszechne umowy życia codziennego (co mogą również dzieci), ale może też już pracować, a więc i wydawać zarobione pieniądze. Podobnie jest z kieszonkowym i rzeczami oddanymi nieletniemu do wyłącznego użytku przez rodziców. Od tychże rodziców potrzebuje on jednak akceptacji na wszelkie dalej idące czynności w sferze prawa (np. zakup samochodu).

Mimo uzyskania odpowiedniego wieku niektóre osoby nie są w stanie same uczestniczyć w zawieraniu umów z powodu choroby psychicznej, silnego uzależnienia od alkoholu lub narkotyków, niedorozwoju umysłowego czy innych podobnych przeszkód. W takim przypadku sąd może niejako cofnąć te osoby w zdolności do czynności prawnych (kazać traktować je jak dzieci, czy nieletnich) poprzez ubezwłasnowolnienie całkowite lub częściowe. Osoby te podobnie jak dzieci i małoletni muszą korzystać z pomocy innych osób sprawujących nad nimi opiekę. Decyzję taką podejmuje się dla ich dobra i w trosce o nich samych. Majątkiem osoby ubezwłasnowolnionej zarządza opiekun.

W przypadku podmiotów innych niż osoby fizyczne (osoby prawne i quasi-prawne) zdolność do czynności prawnych (prawo zawierania umów) powstaje jednocześnie ze zdolnością prawną i jednocześnie z nią wygasa (wpis i wykreślenie z rejestru).

Pytania utrwalające: 

  1. Czy można zawrzeć ubezpieczenie OC pojazdu wpisując jako ubezpieczającego osobę zmarłą (bo tak widnieje w dowodzie rejestracyjnym)?
  2. 12 – latek przyszedł do agencji ubezpieczyć swój skuter – czy może zawrzeć taka umowę?
  3. Małżonka wystąpiła z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie męża ponieważ ten przepija zarobione pieniądze, czy według ciebie istnieją podstawy do tego?

4.Pojęcie i forma czynności prawnej,

Powiedzieliśmy wyżej, że osoba pełnoletnia i nieubezwłasnowolniona może swobodnie dysponować swoimi prawami. Następuje to poprzez tzw. czynności prawne. Aby najprościej wytłumaczyć czym jest czynność prawna można uogólnić i stwierdzić, że najczęstszą i najpopularniejszą czynnością prawną jest zawarcie umowy (obok uchwał i czynności jednostronnych, np. sporządzenia testamentu). W czynności prawnej (umowie) chodzi nam o to by poprzez nasze odpowiednie zachowanie (np.: podpis, skinięcie głową), które ma wynikać ze świadomego namysłu i woli osiągnięcia skutków w sferze prawa, zrealizować nasze prywatne cele (np. idziemy do ubezpieczyciela by zawrzeć umowę auto casco na nasz pojazd – celem jest otrzymanie odszkodowania w razie kradzieży).

Prawu nie jest obojętne jaki jest cel naszych działań w sferze prawa (umowy, którą chcemy zawrzeć). Cel musi być z tymże prawem zgodny (nie może nim być np.: uśmiercenie innej osoby, sprzedaż narządów, narkotyków). Nawet próbując ominąć prawo (przepis zabrania handlu narkotykami, ale już nie dopalaczami) możemy narazić się na sankcje w postaci uznania takiej czynności prawnej za nigdy niepowstałą i nieistniejącą (czyli inaczej nieważną). Nieważność ma ten skutek, że umowy uznajemy za niebyłe (np. za coś zapłacimy, ale nie nabędziemy żadnych praw do tego). Nieważnością skutkuje też niezgodność umowy z zasadami współżycia społecznego, tj. zasadami uczciwości, moralności i dobrych obyczajów (np.: zlecenie urodzenia komuś naszego dziecka).

Istotną rzeczą jest również forma czynności prawnych. Wprawdzie ogólna zasada mówi, że ta może być dowolna (np. ustna, dorozumiana), jednak występuje sporo wyjątków:

  1. Forma notarialna. Niekiedy ustawodawca nakazuje by dana czynność prawna została udokumentowana przez notariusza (może to być cała umowa sporządzona przez niego lub tylko poświadczenie podpisu, daty). Jeśli tak nie jest wtedy taką czynność uważa się za nieważną (choć ustawa może określać inny skutek). Forma notarialna dotyczy np.: sprzedaży nieruchomości.
  2. Forma pisemna jest najczęściej spotykaną w obrocie formą czynności prawnych. Definiujemy ją jako treść opatrzoną czyimś podpisem – ręcznym lub elektronicznym kwalifikowanym. Przywykliśmy do tego, że wszystkie umowy są sporządzane na piśmie. Jak intuicyjnie rozumiemy forma pisemna związana jest z kwestiami dowodowymi. Rygor dowodowy ma jedynie skutki procesowe dla stron. W niektórych przypadkach ustawa narzuca jednak obowiązek sporządzenia pisemnego dowodu zawarcia umowy pod rygorem nieważności (np.: ustanowienie prokury, pełnomocnictwo ogólne).
  3. Forma dokumentowa jest stosunkowo nowa, bo związana z nowoczesnymi środkami porozumiewania się na odległość (e-mail, sms). Forma dokumentowa jest zachowana gdy oświadczenie woli został zapisane na nośniku (tzw. dokumencie) i możliwe jest zidentyfikowanie osoby składającej to oświadczenie woli.

Jeśli powyższe wymogi formalne danej czynności prawnej nie dotyczą (żaden przepis nic na ten temat nie mówi), to czynność ta może być zawarta w formie dowolnej Jedynym wymogiem jest by forma ta była czytelna dla adresata.

Pytania utrwalające: 

  1. Czy według ciebie można dopuścić do zawarcia umowy, w której kobieta zobowiązuje się do urodzenia dziecka na rzecz innej osoby?
  2. Czy zawarcie umowy ubezpieczenia musi nastąpić na piśmie?
  3. Czy umowę można zawrzeć w formie sms-a?

5.Oświadczenie woli i wady oświadczeń woli,

Koniecznym elementem każdej czynności prawnej jest minimum jedno oświadczenie woli, to jest uzewnętrznienie jej. Na przykład by zawrzeć umowę konieczne są zwykle dwa, zgodne oświadczenia woli (np. właściciel sprzedaje samochód, nabywca go kupuje). Każda ze stron poprzez swoje odpowiednie zachowanie (np.: podpis, skiniecie głową) ujawnia swoją wolę na zewnątrz. Ważne by oświadczenie było zrozumiałe dla drugiej strony. Również przy oświadczeniu woli istotny jest jego cel. Tym celem ma być zmiana czegoś w sferze praw i obowiązków – ustanowienie, zniesienie, czy modyfikacja któregoś z nich.

Wspomnieliśmy, że oświadczenie woli winno być dla drugiej strony zrozumiałe. Co do tego jednak w praktyce pojawiają się bardzo często istotne wątpliwości będące źródłem nieporozumień (mówi się, że strony się nie „dogadały”). W umowie często nie wszystko jest dokładnie określone, a ponadto może być różnie rozumiane. Ustalaniu rzeczywistej woli stron składających oświadczenia służy tzw. wykładnia – czyli inaczej: ustalenie sposobu rozumienia treści oświadczeń i ich interpretacji (co strony miały na myśli?).

Nadrzędna jest zasada mówiąca, że to co jasno z umowy wynika i współgra z tym co strony faktycznie chciały (jaki był zgodny zamiar stron) interpretacji nie wymaga (jest jasne). Jednak w praktyce zwykle konieczne jest posiłkowanie się np.: celem umowy (po co ją zawarto), zasadami współżycia czy nawet panującymi obyczajami (np. tak było od zawsze). W razie wątpliwości dopiero uwzględnienie tych wszystkich okoliczności pozwala nam zrozumieć całą umowę.

W całym procesie podejmowania decyzji o złożeniu oświadczenia woli (np. rozważam zakup telefonu, sprawdzam oferty, wybieram jedną, dokonuje zakupu) mogą się pojawić różne zakłócenia. Możliwe jest, że nasza wola złożenia oświadczenia nie jest w pełni wolna. W skrajnych przypadkach gdy cały proces decyzyjny jest bardzo silnie zakłócony (przez coś lub kogoś) takie oświadczenie woli może być uznane za nieważne od początku (I) lub możliwe do unieważnienia w późniejszym czasie (II).

  1. Od początku nieważne będzie oświadczenie woli złożone przez osobę, która jest chora psychicznie, niedorozwinięta umysłowo, ma zaburzenia psychiczne, urazy czy inne podobne stany. Osobę taką uważa się za pozbawioną świadomości i swobody decyzyjnej.

Tak samo traktuje się przypadki gdy ktoś składa oświadczenie woli z pełną świadomością jednak w celu ukrycia innej czynności prawnej (na przykład dłużnik dokonuje darowizn uciekając przed komornikiem). Sytuacje tę nazywamy pozorem (umowa jest pozorna, bo w rzeczywistości niby-darowizna ma być zwrócona).

  1. Nie można też mówić o świadomym podjęciu decyzji i wyrażeniu woli gdy opieramy się na fałszywym wyobrażeniu o stanie rzeczy – jest to tzw. błąd (np.: ktoś kupuje na targowisku radio w kształcie fotoaparatu myśląc, że to prawdziwy aparat). Oświadczając naszą wolę chcemy czego innego, a następuje co innego (chcieliśmy rzecz dać w zastaw, a nie sprzedać). Niekiedy możemy mieć do czynienia z umyślnym i celowym wprowadzeniem w błąd (jest to forma szczególna błędu, tzw. podstęp). Na błąd możemy się powołać gdy obiektywnie rzecz oceniając nikt nie zawarł by takiej umowy znając rzeczywisty stan rzeczy.

Podobnie trudno mówić o swobodzie decyzji, gdy ktoś zmusza nas do złożenia oświadczenia przez groźbę. Przy czym chodzi tylko o groźby poważne (mogące wzbudzić strach, obawę) oraz bezprawne (nie będzie bezprawna groźba policjanta, że nam wlepi mandat za przekroczenie prędkości).

Przypadki błędu, groźby i podstępu wymagają aktywności ze strony składającego oświadczenie woli. Ten chcąc uchylić od skutków oświadczenia woli, złożonego pod ich wpływem ma rok czasu od momentu ustania zagrożenia (ew. wykrycia błędu, podstępu) na jego odwołanie. Odwołanie również przyjmuje postać oświadczenia. To należy złożyć drugiej stronie czynności prawnej.

Warto wiedzieć: zastosowanie konstrukcji wad oświadczeń woli do unieważnienia umowy jest w praktyce bardzo trudne i rzadkie.

Pytania utrwalające:

  1. Czy możliwa jest do zredagowania taka umowa, która nie wzbudzi nigdy żadnych wątpliwości?
  2. Czy według ciebie błąd stron przy zawieraniu umowy jest częsty, czy rzadki i czy w każdym przypadku winien być związany z jej nieważnością?
  3. Co powinien zrobić człowiek, którego zmuszono do podarowania samochodu strasząc jego rodzinę, aby unieważnić taką umowę?

  1. Przedstawicielstwo i pośrednictwo,

Niekiedy konieczne jest by jedna osoba reprezentowała inna osobę, tj. by ktoś działał w imieniu innej osoby i na jej rzecz. Tego rodzaju działania nazywamy przedstawicielstwem.

  • Warunkiem wstępnym prawidłowego przedstawicielstwa jest ujawnienie go wobec drugiej strony czynności prawnej (na dokumentach spotyka się zwrot „z upoważnienia”). Druga strona musi wiedzieć czy umowa będzie zawarta z przedstawicielem, czy z reprezentowanym.
  • Drugim warunkiem prawidłowego przedstawicielstwa jest nieprzekraczanie zakresu umocowania (przyznanych kompetencji, tj. co wolno, a co nie). Umocowanie do działania w czyimś imieniu oraz jego zakres wynika albo z ustawy (przedstawicielstwo ustawowe, np.: rodzice w imieniu dzieci), albo z oświadczenia woli mocodawcy (pełnomocnictwo, np.: adwokackie).

Pojęcie przedstawicielstwa ustawowego związane jest z istnieniem osób pozbawionych całkowicie lub częściowo możliwości zawierania umów (tj. zdolności do czynności prawnych). Są to osoby, które nie ukończyły określonego prawem wieku (np.: dzieci) oraz osoby ubezwłasnowolnione wyrokiem sądowym. Jak jednak wcześniej ustaliliśmy podmioty te od chwili urodzenia mają zdolność prawną (tzw. bierną) i na przykład mogą być obdarowane mieszkaniem. W takim jednak przypadku ktoś musi w ich imieniu załatwiać wszystkie sprawy (np. ubezpieczać go, doprowadzić prąd, wodę). Kodeks cywilny przedstawicielstwo ustawowe powierza rodzicom, bądź daje możliwość ustalenia opiekuna sądowi.

Pełnomocnictwo ze względu na jego znaczenie analizujemy oddzielnie w dalszej części. W praktyce (zwłaszcza ubezpieczeniowej) pojawia się jednak dość często konstrukcja prawna zwana pośrednictwem (np. pośrednik nieruchomości, kredytowy). Pojęcie pośrednictwa nie występuje jednak w kodeksie cywilnym. Używają go natomiast inne akty prawne (np. ustawa o pośrednictwie ubezpieczeniowym, o gospodarowaniu nieruchomościami). Co do zasady pośrednictwem jest reprezentowanie jednej strony umowy przez podmiot mający nakłonić potencjalną drugą stronę umowy do jej zawarcia. Pośrednik jest kimś pomiędzy dwoma stronami transakcji, choć sam w niej udziału już nie bierze. Pośrednik może niekiedy takie umowy sam (choć w imieniu i na rzecz jednego z podmiotów) zawierać, przy czym zwykle potrzebne jest tu dodatkowe pełnomocnictwo (umocowanie).

Pośrednictwo jest pojęciem zbiorczym w jego ramach pojawiają się różne konstrukcje cywilnoprawne takie jak: umowa zlecenia, umowa agencyjna, umowa spedycyjna, komisu czy w końcu wspomniane wcześniej pełnomocnictwo. Każda z tych konstrukcji cywilnoprawnych funkcjonuje według własnych zasad, choć wszystkie oparte są o szeroko rozumiane pośredniczenie.

Pytania utrwalające:

  1. Czy jeżeli ktoś na naszą prośbę nabywa dla nas okazyjnie samochód, lecz nie zdradza sprzedawcy, że działa w naszym imieniu, to czy samochód jest nasz, czy pełnomocnika?
  2. Czy dziadek może być przedstawicielem ustawowym swojego wnuka?
  3. Pośrednik ubezpieczeniowy ma umowę agencyjną lecz nie ma jeszcze pełnomocnictwa, czy może zawierać ubezpieczenia na rzecz ubezpieczyciela?

  1. Pojęcie pełnomocnictwa i jego rodzaje, prokura,

Drugim rodzajem przedstawicielstwa jest wzmiankowane już pełnomocnictwo. Nie sposób przecenić tej konstrukcji prawnej dla funkcjonowania podmiotów gospodarczych. Widać to zwłaszcza na przykładzie dużych korporacji gdzie osoby zarządzające na najwyższych szczeblach muszą delegować uprawnienia na niższe szczeble (istniej hierarchia). Inaczej bieżące funkcjonowanie takich korporacji nie byłoby w ogóle możliwe. Wszędzie tam gdzie mamy do czynienia z przeniesieniem uprawnień na niższe szczeble jest to robione przy pomocy pełnomocnictwa.

Pełnomocnictwo powstaje poprzez złożenie odpowiedniego oświadczenia woli przez mocodawcę (reprezentowanego). Oświadczenie to powinno zawierać zakres umocowania, to jest określenie do czego pełnomocnik jest uprawniony (np.: maksymalna suma ubezpieczenia pojazdu w AC). Ważną sprawą jest kwestia formy pełnomocnictwa tu warto pamiętać o ważnej zasadzie: pełnomocnictwo powinno mieć formę co najmniej taką jak czynność główna. Jeśli więc dla przykładu ustawodawca nakazuje zawrzeć daną umowę w formie notarialnej (np. sprzedaż działki) to i pełnomocnictwo musi być notarialne, jeśli wystarczy forma pisemna (np. do odbioru odszkodowania) to i pełnomocnictwo musi być na piśmie. Jednak w tym ostatnim przypadku może ono też zostać sporządzone w formie notarialnej (jako wyższej co do poziomu formalizmu).

Rozróżniamy następujące rodzaje pełnomocnictw:

  • ogólne – jest to najszersze pełnomocnictwo, gdyż daje możliwość podejmowania wszelkich czynności prawnych w ramach tzw. zwykłego zarządu, tj. do wszystkich czynności zachowujących lub polepszających stan majątkowy reprezentowanego (np.: ubezpieczanie, dokonywanie remontów). Takie pełnomocnictwo musi mieć formę pisemną pod rygorem nieważności.
  • szczególne i rodzajowe – tego rodzaju pełnomocnictw (ich rozróżnienie jest trudne i w praktyce mało użyteczne) udziela się do doraźnego wykonania pojedynczej czynności lub ich grupy (np. zawieranie ubezpieczeń). Nie ma tu wymogu formy pisemnej. To ostatnie oznacza, że takie pełnomocnictwo może być udzielone np. ustnie.
  • prokura – jest szczególnym rodzajem pełnomocnictwa stosowanym wyłącznie w działalności gospodarczej. Dotyczy tylko spraw zewnętrznych firmy (a nie wewnętrznych, np. pracowniczych). Pewność obrotu wymaga aby druga strona umowy zawsze znała zakres umocowania prokurenta. Dlatego też ustawodawca nie zezwala na umowne ograniczenie jego zakresu i co więcej zakres ten ustala bardzo szeroko. Prokurent praktycznie może wszystko poza sprzedażą przedsiębiorstwa, jego nieruchomości i ich obciążeniem. Prokura winna być ponadto ustanowiona na piśmie (pod rygorem nieważności) oraz wpisana do rejestru odpowiedniego dla danej działalności.

W praktyce często zdarza się, że pełnomocnik przekracza zakres swojego umocowania (uprawnień, kompetencji) jaki mu określono. W takim przypadku umowa zawarta przez niego jest nie ważna, ale jej ważność może zostać przywrócona. Można obrazowo określić ją jako znajdującą się w „poczekalni” (nazywana jest też czynnością prawną „kulejącą”). Umowa taka musi być dodatkowo zaakceptowana przez mocodawcę. Brak takiej akceptacji powoduje jej nieważność od samego początku. Wszelkie szkody jakie powstały w skutek zawarcia umowy z przekroczeniem pełnomocnictwa obciążają pełnomocnika. Według ustawodawcy ten ma znać zakres swego pełnomocnictwa i ponosić wszystkie konsekwencje jego przekroczenia (np. zapłacić szkody jakie powstały).

Warto pamiętać: umowa agencyjna inaczej reguluje kwestie przekroczenia pełnomocnictwa przez agenta, niż przepisy ogólne o pełnomocnictwie.

Pytania utrwalające:

  1. Po wypłatę odszkodowania na podstawie ugody pojawił się ojciec poszkodowanej z pełnomocnictwem na piśmie, czy można mu wypłacić z kasy odszkodowanie?
  2. Kierownik magazynu zwichnął rękę, dostawę towaru pokwitował na jego polecenie praktykant, czy miał takie prawo?
  3. Prokurent spółki z o.o. ujrzał pracownika palącego potajemnie papierosy w wąskim korytarzu. Bez wahania zwolnił pracownika, czy miał takie prawo?

  1. Pojęcie umowy, rodzaje umów, zasada swobody umów

Konstrukcja umowy jest jedną z najstarszych i najważniejszych dla prawa. Zakłada ona, że dwie (albo i więcej) strony składają sobie wzajemnie zgodne oświadczenia. W tym zakresie strony korzystają z nadrzędnej zasady swobody umów, która oznacza brak przymusu zarówno co do faktu zawarcia umowy (albo coś kupię, albo nie), jak i swobodę kształtowania jej treści (zawrę tylko taką umowę jaka mi odpowiada). Rzecz jasną swobodę umów ogranicza prawo. Umowa nie może też naruszać wspomnianych już zasad współżycia społecznego oraz natury danej umowy (inaczej jej typu, wzorca, modelu).

Zawarta przez strony umowa jest dla nich zobowiązująca, co oznacza, że każde ze stron ma prawo żądać od drugiej jej wykonania zgodnego z treścią (zasada: umów należy dotrzymywać). W razie niewykonania jej lub wykonania niewłaściwego istnieje system sankcji. Ten po pierwsze: zmusza stronę do dokończenia (poprawienia) umowy i po drugie: gdy wiadomo, że ta nie zostanie już wykonana rozlicza powstałe szkody (jest to odpowiedzialność cywilna kontraktowa).

Umowa składa się z następujących części posiadających tradycyjne nazwy łacińskie:

  • essentialia negotii – czyli inaczej „esencja umowy”, są to inaczej składniki przedmiotowo istotne. Bez nich umowa nie może istnieć. Do składników przedmiotowo istotnych należą:
  • strony umowy, czy kto z kim ją zawiera – brak określenie stron nie pozwala mówić o jakiejkolwiek ważnej umowie,
  • przedmiot umowy, czyli świadczenie typowe odróżniające daną umowę od innych – bez jego określenia nie wiemy czego umowa dotyczy,
  • treść umowy, na którą składają się zobowiązania stron – umowa nie istnieje gdy niewidomo do czego strony się w niej zobowiązały.
  • naturalia negotii. – to jest składniki przedmiotowe nieistotne, inaczej niemające wpływu na jej byt. Bez tych składników umowa może istnieć, gdyż mamy odpowiednie normy prawa, które taką umowę uzupełniają (tzw. normy dyspozytywne rozpoczynające się zwrotem: o ile strony nie uzgodniły inaczej…).
  • accidentalia negotii – składniki podmiotowo istotne, tj. istotne tylko dla stron umowy – może to być np.: zadatek, kara umowna. Byt umowy nie jest zagrożony ich brakiem, jednak strony mogą nie chcieć jej zawrzeć bez nich.

Umowy podlegają różnorodnym podziałom. I tak możemy wyróżnić :

  • umowy jednostronnie i dwustronnie zobowiązujące. Przy czym ogromna większość to umowy dwustronnie zobowiązujące. Umowy jednostronnie zobowiązujące to np. umowa darowizny, przyrzeczenie publiczne (np. nagroda za znalezienie psa).
  • umowy wzajemne i inne. Wzajemność umowy ma ogromne znaczenie z punktu widzenia prawa cywilnego. Również i tu umowy wzajemne przeważają. Wzajemność oznacza, że to co świadczy jednak strona znajduje odpowiednik w świadczeniu drugiej strony (choć te niekoniecznie muszą być sobie równe). Umowy wzajemne mają szczególną regulację w kodeksie cywilnym. Umową wzajemną jest umowa ubezpieczenia – ekwiwalentem składki nie jest jednak odszkodowanie (nie każdy je dostaje), lecz świadczenie ochrony ubezpieczeniowej.
  • umowy odpłatne i darme. W dzisiejszym świecie większość umów związana jest z odpłatnością (potocznie: nie ma nic za darmo). Są jednak wyjątki, np.: darowizna, użyczenie (np.: pojazdu do działalności gospodarczej).
  • umowy konsensualne i realne. Te pierwsze dochodzą do skutku gdy strony złożą zgodnie oświadczenie woli (gdy osiągniemy tzw. konsensus stron, porozumienie), te drugie zaś (umowy realne) oprócz zgody stron wymagają jeszcze wręczenia materialnego przedmiotu umowy (np. konieczne jest fizyczne przekazanie rzeczy oddanej w zastaw). Jeśli nie ma wręczenia rzeczy umowa jest nieważna.
  • umowy nazwane i nienazwane. Ustawodawca niektóre umowy uznaje za tak ważne dla obrotu gospodarczego, że reguluje je szczegółowo w kodeksie cywilnym. Takie umowy otrzymują swój własny tytuł i od tej chwili uważane są za umowy nazwane. W ramach swobody umów można tworzyć własne konstrukcje umowne – oryginalne i nieznane kodeksowi cywilnemu – są to umowy nienazwane. Jeśli jednak pojawia się w obrocie pewien typ umów nienazwanych i zaczyna być szeroko stosowany ustawodawca może zareagować i uregulować taka umowę (np. tak się stało z umową leasingu).

Pytania utrwalające: 

  1. Czy swoboda umów pozwala zawrzeć umowę niezgodną z prawem?
  2. Student wynajmował mieszkanie od kuzyna właścicieli tegoż mieszkania, kuzyn nie był pewny czy może taką umowę podpisać, zostawił więc puste pole w miejscu gdzie winien być wpisany wynajmujący. Czy umowa jest ważna?
  3. Czy wiesz jaką umowę podpisują prowadzący restauracje McDonald? Czy jest to umowa nazwana?

  1. Sposoby zawierania umów 

Umowy są zawierane co najmniej na trzy sposoby: przez złożenie i zaakceptowanie oferty, przez negocjacje warunków umowy oraz przez przetarg lub aukcje.

Tryb ofertowy – polega na złożeniu drugiej stronie propozycji zawarcia umowy na warunkach określonych w ofercie. Aby propozycja mogła zostać uznana za ofertę musi zawierać co najmniej esencję umowną (strony, przedmiot i treść umowy). Brak któregoś z tych elementów powoduje, że mamy do czynienia jedynie z tzw. zaproszeniem do złożenia oferty (łac. invitatio at offerendum).

Złożenie oferty powoduje, że w tym czasie gdy druga strona się z nią zapoznaje i podejmuje decyzję nie możemy naszej oferty zmienić, ani też odwołać (jest to tzw. związanie ofertą). Akceptacja ze strony adresata oferty musi być jednak bezwarunkowa, tj. ma to być proste „tak albo nie” (zasada lustrzanego odbicia). Akceptacja warunkowa (tj. ”tak, ale…”) jest uważana za nową ofertę, którą z kolei musi przyjąć druga strona.

W przypadku gdy tryb ofertowy dotyczy partnerów umownych będących w stałych stosunkach gospodarczych akceptacja na zasadzie lustrzanego odbicia jest nieco złagodzona (małe zmiany nie stanowią kontroferty). Ponadto miedzy partnerami biznesowymi brak odpowiedzi na ofertę uważa się za zgodę.

Tryb licytacji i przetargu – obie te formy są traktowane podobnie. Licytację od przetargu różni jedynie to, że licytacja związana jest z obecnością (fizyczną, elektroniczna, telefoniczną) licytantów. Przetarg zaś jest pisemny. Przetarg jak i licytacja związane są z obowiązkiem ich ogłoszenia. Organizator ma obowiązek poinformować w ogłoszeniu o:

  • miejscu
  • czasie przetargu lub licytacji,
  • przedmiocie.

Przetarg lub licytacja powinny mieć regulamin (lub coś podobnego). Startujący do przetargu lub biorący udział w aukcji muszą zaakceptować pewne zasady, np. kwotę tzw. postąpienia (minimalną przebijającą w aukcji), specyfikację zamówienia. Regulamin może być udostępniony np. poprzez wskazanie miejsca publikacji (strona www, tablica ogłoszeń).

Licytacja polega na tym, że uczestnicy składają bezpośrednio (bądź telefonicznie, w programie komputerowym) oferty organizatorowi (głownie cenowe), przy czym złożenie oferty wyższej zwalnia poprzednich oferentów. Zakończenie licytacji następuje poprzez tzw. przybicie (czasem używa się do tego specjalnego drewnianego młotka). Przybicie jest równoznaczne z akceptacją czyjejś propozycji i zawarciem umowy.

Przetarg rozstrzyga się poprzez otwarcie ofert złożonych na piśmie. Wybór najlepszej oferty zwalnia pozostałych. Umowa w trybie przetargu jest zawierana oddzielnie z wyłonionym oferentem. Przetarg może być poprzedzony wstępnym postępowaniem kwalifikacyjnym (np. sprawdza się rzetelność oferentów).

Uczestnictwo w licytacji lub przetargu może być uzależnione od złożenia wadium. Jest to kwota pieniężna zabezpieczająca organizatora na wypadek gdyby nie doszło do zawarcia umowy z winy wygrywającego (np.: licytował dla żartu).

Tryb negocjacji – polega na tym, że strony szczegółowo uzgadniają poszczególne postanowienia umowy. Składane podczas negocjacji propozycje nie są oświadczeniami stanowczymi (na przykład: sprzedawca akceptuje cenę pod warunkiem wydłużenia terminu dostawy). Umowa dochodzi do skutku, gdy każde postanowienie umowne zostanie przez strony zaakceptowane. Negocjacje kończy się podpisaniem odpowiedniego dokumentu (zawarciem umowy).

Ustawodawca chcąc i tu uniknąć sytuacji gdy strony siadają do negocjacji bez poważnego zamiaru zawarcia umowy (np. dla sprawdzenia rynku) wprowadził przepis o winie w kontraktowaniu. Niepoważny negocjujący będzie musiał zapłacić odszkodowanie.

Pytania utrwalające:

  1. Czy według ciebie wystawienie przed domem używanych mebli stanowi ofertę ich sprzedaży?
  2. Czy na aukcji internetowej spotkałeś się z tym, że wystawiający przedmiot sam bierze udział w licytacji podbijając cenę. Czy według ciebie jest to uczciwe?
  3. Żona negocjowała sprzedaż mieszkania z zainteresowanym. Z pracy wrócił mąż i stwierdził, że żąda zapłaty ceny o 30% wyższej niż proponowana przez żonę. Czy druga strona może domagać się jakiegoś odszkodowania?

j. Pojęcie szkody i odpowiedzialności cywilnej 

Pojęcie szkody jest wieloznaczne. W ubezpieczeniach szkodą nazywamy:

  • zgłoszone roszczenie z umowy ubezpieczenia (stąd: likwidacja szkód),
  • zdarzenie związane z powstaniem takiego roszczenia (stąd szkodą będzie np.: urodzenie dziecka w ubezpieczeniu grupowym),
  • akta szkodowe (numer katalogu szkody).

Prawo cywilne każe definiować szkodę jako uszczerbek w dobrach majątkowych (np. pożar domu, samochodu). W przypadku gdy następuje naruszenie dóbr niemajątkowych (zdrowia, życia) mówimy o krzywdzie. Niekiedy definiując szkodę dodaje się jeszcze, że chodzi o taki uszczerbek w dobrach poszkodowanego, który powstał wbrew jego woli (np.: lekarz operuje nas, ale za naszą zgodą).

Definiując pojęcie szkody możemy sformułować jej trzy zasadnicze cechy:

  • szkoda jest jedna – mimo, iż poszkodowany doznaje różnych uszczerbków, to cały czas mówimy o jednej szkodzie jednego poszkodowanego.
  • szkoda jest indywidulana – tak jak nie ma dwóch identycznych ludzi, tak i niema dwóch identycznych szkód. Widać to choćby na przykładzie uszkodzenia ciała i pojęcia krzywdy (cierpienia nie da się porównać).
  • szkoda podlega wyrównaniu w całości – oznacza to, że o ile ustawa albo umowa nie mówi inaczej (np. pracownik odpowiada za szkody tylko do 3-miesięcznego wynagrodzenia) szkoda obejmuje zarówno stratę (np.: fizyczne uszkodzenie mienia) jak i utracone korzyści (np. 20% obniżki dochodów w okresie choroby).

Szkody można poddać różnym podziałom. Oto najważniejsze z nich:

  • szkody na mieniu i na osobie – te pierwsze dotykają dóbr majątkowych (uszkodzony samochód, dom, odzież osobista) drugie zaś dóbr osobistych (utracone zdrowie, życie, naruszona nietykalność cielesna). Szkody na osobie mogą mieć charakter majątkowy lub niemajątkowy. Charakter majątkowy mają wydatki na leki, utracone dochody itp.. Charakter niematerialny ma krzywda, na przykład z tytułu niepełnosprawności, bólu i cierpienia. Granica między szkodami na mieniu i osobie jest dość płynna.
  • szkody bezpośrednie i pośrednie (następcze, rykoszetowe) – ta druga kategoria związana jest z tym, że jedna szkoda zwykle wywołuje inne, na przykład uszkodzenie samochodu w wypadku nie tylko generuje koszty remontu, ale też i koszty wynajmu pojazdu zastępczego. Szkody następcze są traktowane tak samo jak bezpośrednie.

Bardzo często używanym w ubezpieczeniach pojęciem jest odpowiedzialność cywilna. Mówiąc najprościej odpowiedzialność cywilna jest obowiązkiem naprawienia skutków czyjegoś złego (wadliwego, niepoprawnego) zachowania w postaci szkody. Prawo nakłada taki obowiązek na wyrządzających szkody o ile zaistnieją przesłanki odpowiedzialności cywilnej:

1. Szkoda – odpowiedzialność cywilna istnieje, o ile faktycznie zaistnieje szkoda w sensie jaki przedstawiliśmy wyżej (np.: nie ma jej gdy poszkodowany symuluje dolegliwości).

2. Zdarzenie szkodzące, fakt z którym ustawa wiąże odpowiedzialność (np.: zajechanie drogi).

  • Zdarzenie powinno być zawinione. Konstrukcja winy jest podstawą wszelkiej odpowiedzialności. Odpowiada to również naszemu systemowi wartości (zawiniłeś to płać). Winę (to czy ktoś zawinił) stwierdzamy rozpatrując łącznie:
  • bezprawność, czyli niezgodność zachowania z różnorodnymi przepisami prawa (np. ruchu drogowego).
  • naganności zachowania sprawcy szkody z punktu jego osobistej staranności (powinien był, a nie zrobił):
  • lekkomyślność,
  • niedbalstwo,
  • niedbalstwo rażące,
  • wina umyślna.
  • Niekiedy ustawodawca wprowadza ułatwienia dla poszkodowanych (by łatwiej było im wywalczyć odszkodowanie). Należą do nich:
  • wina domniemana – wstępnie uważa się niektórych za ponoszących winę o ile się z niej nie uwolnią, np. domniemywa się winę rodziców za szkody wyrządzone przez dzieci, ale ci mogą udowodnić, że ktoś inny namówił dziecko do szkody.
  • zasada ryzyka – tu odpowiedzialność powstaje „za sam fakt”, np. szkody z ruchu pojazdu.

3. Związek przyczynowo-skutkowy – pomiędzy szkodą a zdarzeniem szkodzącym musi zaistnieć związek przyczynowy (tj. szkoda ma wynikać ze zdarzenia, np. zwyrodnienia kręgosłupa nie wynikają ze świeżego wypadku drogowego). Nasze prawo akceptuje jedynie związek normalny, tj. odrzuca zdarzenia mające charakter nadzwyczajny.

Pytania utrwalające:

  1. Czy zgadzasz się z tezą, że szkoda ma zawsze charakter indywidualny?
  2. Szkoda na osobie może mieć charakter niemajątkowy, czyli tzw. krzywdę. Co może taką krzywdę powiększać?
  3. Czy odszkodowanie powinno być większe gdy sprawca działał umyślnie?

Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kategorie
Archiwa
Ostatnie wpisy

Newsletter – formularz zapisz się

 

Jeśli chcesz być informowany o nowych artykułach na blogu – zapisz się do newslettera