Dzień 9-ego maja 2023 był dla wielu kandydatów na brokera „dniem zwycięstwa”. Przede wszystkim z tego prostego powodu, że test nie zawierał żadnym nowych pytań. Jak to się stało? Czyżby członkom Komisji Egzaminacyjnej przy KNF tym razem całkowicie „siadła” wena twórcza? Może nastąpiła zmiana podejścia i doszli do wniosku, że życie lepiej zweryfikuje kandydatów na brokera niż test? Fakt ten niezależnie od swoich przyczyn niezmiernie ucieszył zdających, co jak widać doskonale przełożyło się na wyniki testu (ca. 85% wyników pozytywnych). Niestety wielu chętnych nie miało przyjemności podejść do egzaminu 9-go maja. Nie ma też pewności czy liberalne stanowisko Komisji Egzaminacyjnej jest stałą tendencją i jaki będzie test lipcowy (termin 18 lipca). Skoro tak, to utrwalonym zwyczajem przystąpmy do analizy pytań testowych z dwóch ostatnich egzaminów pod kątem występujących tam błędów, wątpliwości i nieścisłości.
Zacznijmy od testu lutowego, który to był dla odróżnienie od majowego dość trudny. I tak w pytaniu nr 28 (zestaw I) jesteśmy przepytywani z ubezpieczenia maszyn budowlanych. Chodzi o typowy zakres tegoż ubezpieczenia („co do zasady objęte są”). Nie ma wątpliwości co do prawdziwości odpowiedzi B, która dotyczy zdarzenia polegającego na wpadnięciu do wykopu. Takie zdarzenia jest praktycznie zawsze objęte ochroną. Pewne wątpliwości dotyczą odpowiedzi C. Chodzi o szkody spowodowane awarią elektryczna i mechaniczną. Co prawda sama awaria nie jest objęta ubezpieczeniem „jednakże jeżeli w następstwie takiej awarii nastąpi uszkodzenie zewnętrzne” (patrz OWU Warty, czy Hestii) to taka szkoda jest objęta ochroną. Można więc powiedzieć, że odpowiedź C jest niepełna. Jednak najwięcej wątpliwości wzbudza odpowiedź A. Zdaniem twórcy pytań testowych ubezpieczenie maszyn nie obejmuje szkód w maszynach takich, które są „dopuszczone do ruchu lub podlegają rejestracji”. Typowy zakres ubezpieczenia maszyn wcale nie przewiduje wyłączenia w tej postaci. Na przykład Warta wyłącza jedynie szkody „w pojazdach podlegających obowiązkowej rejestracji, powstałe poza miejscem ubezpieczenia”. Oznacza to, że pojazdy dopuszczone do ruchu, a nie podlegające rejestracji (np.: pojazdy wolnobieżne) są objęte ubezpieczeniem. Objęte są również pojazdy zarejestrowane, tyle że jedynie na terenie budowy. Podobne rozwiązania przewidują inne firmy ubezpieczeniowe. Reasumując w pytaniu nr 28 pojawiają się dwie prawidłowe odpowiedzi.
Błąd pojawia się również w pytaniu nr 58 (ten sam zestaw I). Chodzi w nim o definicję sumy ubezpieczenia w ubezpieczeniu przerw w działalności. Zdaniem twórcy pytań testowych formuła sumy ubezpieczenia to (odpowiedź B) obrót minus koszty zmienne (oszczędności) skorygowane o zmiany stanów magazynowych na konia i początek roku. Powyższa formuła jest błędna z tego powodu, że obrót zawiera w sobie należny podatek dochodowy. Pojęcie „zysku ubezpieczeniowego brutto” jest mylące i wielu nieobeznanych w temacie może uważać, że chodzi w nim o zysk przed opodatkowanie (brutto). Jednak w tym przypadku brutto nie odnosi się do kwestii podatkowych. Łatwo to sprawdzić sięgając do jakichkolwiek źródeł zagranicznych (np.: na stronach Zurich czytamy „covers the loss of net profit following a reduction in turnover, standing charges and also any increased cost of working” https://www.zurich.co.uk/news-and-insight/which-bi-cover-is-best-suited-to-you). Sprawę pogarsza fakt, że w miarę poprawna odpowiedź występuje pod literą D. Przytoczona tam definicja obejmuje kwotę zysku po opodatkowaniu oraz koszty stałe. Można oczywiście mieć wątpliwość dotycząca zmiany stanów magazynowych (jest to istotny element definicji), niemniej nie tylko przedsiębiorstwa produkcyjne doznają szkody z powodu przerwy w działalności. W przypadku przedsiębiorstwa usługowego brak jest stanów magazynowych, a tym samym brak jest potrzeby ustalania ich zmiany. Co za tem idzie w takim przypadku definicja zawarta w punkcie D jest poprawna i pełna. Reasumując: odpowiedź wskazań w kluczu jest niepoprawna.
W teście z 9 maja (zestaw I) pierwsza wątpliwość pojawia się już w pytaniu nr 10 dotyczącym klauzuli leeway. Odpowiedź D jest co do zasady prawdziwa, jako że leeway zasadniczo dotyczy ubezpieczenia na sumy stałe. Musimy jednak pamiętać, że leeway ma zapobiegać niedoubezpieczeniu i zastosowaniu proporcji w wypłacie odszkodowania. Również w przypadku sum zmiennych niedoubezpieczenia może mieć miejsce, np.: przy określeniu maksymalnej wartości stanów magazynowych. Klauzula leeway w takim przypadku nie jest wykluczona i może być stosowana. Jeszcze więcej wątpliwości wzbudza odpowiedź A. Np firma PZU S.A. proponuje dwa rodzaje klauzuli ograniczenia proporcji (nie używając przy tym niezbyt stoisko brzmiącego sformułowania leeway). Pierwsza „klauzula ograniczenia zasady proporcji – wg formuły sumy ubezpieczenia – jest klasycznym rozwiązaniem ograniczającym proporcji w przypadku zaniżenia sumy ubezpieczenia o określony procent. Jednak druga „klauzula ograniczenia zasady proporcji – wg formuły szkody – to zniesienie proporcji, o ile szkoda nie przekroczy określonej wartości, czy to ustalonej kwotowo czy procentowo. Czyli – jest to „wypisz wymaluj” definicja zapisana w odpowiedzi A. Co gorsza w pytaniu nie ma mowy o jakiejkolwiek standardowej, czy najczęściej spotykanej klauzuli. Jest pytanie o leeway i ani słowa więcej. Błąd bierze się prawdopodobnie z braku znajomości praktyki ubezpieczeniowej twórcy pytania. Efektem są dwie prawdziwe odpowiedzi (D i A).
Z pytaniem nr 30 z tegoż samego testu miałem ochotę rozprawić się już dawno. Nie jest to pytanie nowe, w testach pojawiało się wiele razy. Chodzi o „klauzulę 72 godzin”. Zdaniem twórcy pytań testowych (odpowiedź C) pojęciem tym oznacza się postanowienia umowne, w których „wszystkie szkody w przedmiocie ubezpieczenia mające miejsce w ciągu tego okresu uznaje się za szkodę pojedynczą”. Po pierwsze – nie bardzo potrafię zrozumieć co to jest szkoda „pojedyncza”? Doktryna prawa uznaje zasadę jedności szkody oznaczającą, że różne szkody jednego poszkodowanego (na mieniu, na osobie) to zawsze jedna szkoda. Czy pojęcie pojedyncza oznacza to samo co (jedna) szkoda? Po drugie – praktyka ubezpieczeniowa zna wiele klauzul 72 godzin. W tym najbardziej znana jest zawarta w OC działalności klauzula szkód środowiskowych (szkoda musi powstać i ujawnić się w ciągu 72 godzin). Ta wprawdzie wśród zaproponowanych odpowiedzi nie znajduje jej dotyczącej. Znajdują za to klauzule likwidacyjne, na przykład: nakazujące szybkie zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi (wtedy prawdziwa staje się odpowiedź B), tudzież klauzula pozwalająca podjąć czynności naprawcze gdy ubezpieczyciel w tym właśnie czasie nie zdąży przysłać likwidatora (np.: w okresie klęsk żywiołowych). W tym ostatnim przypadku prawidłowa staje się również odpowiedź D.
Wiele pytań zawartych w powyższych testach było już przedmiotem naszych rozważań w poprzednich artykułach, do których lektury serdecznie zachęcam. Jak wiemy pytania testowe się powtarzają. Powtarzają się również błędy w nich zawarte. Na błędach warto się uczyć, przy czym najlepiej na czyichś, bo nauka na swoich może nas dość drogo kosztować.
Dodaj komentarz