Firmy ubezpieczeniowe w naszym kraju mają ostatnio bardzo złe notowania. Pomiata nimi ekipa rządowa, pomiatają parlamentarzyści, a i zwykli ludzie z ulicy nie szczędzą gorzkich wyrzutów. Można by zapytać: za jakie grzechy to wszystko? Rzecz w tym, że tych grzechów zebrało się sporo. Pycha – grzech, który lubię najbardziej Powyższa cytata, którą wypowiada niezrównany Al…
Artykuł ma na celu ocenę modelowych rozwiązań zawartych w ogólnych warunkach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego u wybranych ubezpieczycieli. Dokładnie chodzi o określony w nich zakres powinności dotyczących współpracy ubezpieczającego i ubezpieczonego z ubezpieczycielem po zajściu zdarzenia szkodowego, a w szczególności o system sankcji za ich niewypełnienie. Celem artykułu jest odpowiedź na pytanie czy tego…
Zakażenia szpitalne Z rosnącym zaciekawieniem przyglądam się ostatnio ogłoszeniom dotyczącym organizowanych przetargów na ubezpieczenie placówek szpitalnych. Zaciekawienie rośnie w kontekście podanych ostatnio przez PZU parametrów szkodowych ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej tychże zakładów. Z danych wynika bowiem niezbicie, że ubezpieczanie odpowiedzialności cywilnej szpitali jest biznesem samobójczym i co gorsza nasz rodzimy kamikadze ma tego pełną świadomość. Jeżeli…
Niektórym szczęście sprzyja w nadmiarze i bardziej ich to martwi niż cieszy. Pewien mój znajomy, człowiek niezwykle poukładany posiadał samochód, który zestarzał się był razem z nim. Był przy tym nietypowy (samochód, nie mój znajomy!), bo pochodził ze Stanów Zjednoczonych. Wiadomo – wielki silnik, automatyczna skrzynia biegów, skóra i pełna automatyka. Zapadła decyzja, aby samochód…
Nie blokuj, nie będziesz blokowany! (Zestaw poniższych tekstów jest przedrukiem dyskusji jaka miała miejsce na łamach Dziennika Ubezpieczeniowego) Z punktu widzenia prawa cywilnego zablokowanie nam wyjazdu z posesji jest akademickim wręcz przypadkiem szkody w postaci tzw. „czystej straty finansowej” Spotkała mnie ostatnio niemiła przygoda. Mieszkam w samym centrum miasta i wynajmuje garaż. Tuż przed Wigilią…
I. Wprowadzenie do tematyki ubezpieczenia ryzyk cybernetycznych Każdy z nas chroni to co posiada. Do domu kupujemy drzwi i okna odporne na włamanie. Do tego zawieramy umowę ubezpieczenia. Ta ostatnia ma nam zapewnić kompensatę szkód, gdy inne zabezpieczenia zawiodą. Jednak obok świata materialnego istnieje coraz bogatszy świat wirtualny. Podobnie jak w domu i w cyfrowym…
Wprowadzenie Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w kształcie, jaki obowiązuje w Polsce, jest wręcz akademickim przykładem krzyżowania się wpływów kontynentalnych systemów prawa germańskiego z prawem romańskim, a niekiedy również anglosaskiego prawa precedensowego. Taka mieszanka konstrukcji pochodzących z różnych systemów siłą rzeczy musi sprawiać problemy interpretacyjne. Rozwiązania pokrewne systemom romańskim odnajdujemy w podstawowej konstrukcji odpowiedzialności cywilnej deliktowej.…
„Ubezpieczyciele odpowiadając z OC sprawcy starają się za wszelką cenę utrudnić poszkodowanemu uzyskanie odszkodowania. Niezależnie od tego czy odpowiedzialność opiera się o zasadę winy, czy też o zasadę ryzyka – każą ją sobie udowadniać, w sposób bezprawny przerzucając ciężar dowodu na poszkodowanego. Wymagają udowodnienia nie tylko zajścia zdarzenia szkodowego, ale również związku przyczynowego, jak i…
W projekcie ustawy o dystrybucji ubezpieczeń opisano nowe obowiązki rejestracyjne dotyczące brokera i agenta. Pośredników tych najbardziej niepokoi tajemniczy wymóg ujawniania tożsamości osób, które mają z nimi bliskie powiązania. Cóż to bowiem oznacza bliskie powiązania? Czy chodzi tu o niewinne romanse, które to Pan/Pani agent mieli przy okazji suto zakrapianej imprezy firmowej z kierownictwem ubezpieczalni?…
Podczas szkoleń pojawiają się zapytania ze strony słuchaczy na temat podwójnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, a w szczególności tzw. „sumowania sum”. Jak zwykle rzecz wydawała się początkowo prosta, jednak głębsza analiza sprawiła, że pojawiły się liczne wątpliwości. Od razu przypomniał mi się też wierszyk Jana Brzechwy o „sumie matematyku”, który w końcu o mało, co nie…