Od jednego z czytelników otrzymałem sugestię napisania tekstu na temat pełnomocnictwa brokerskiego. Postaram się to zrobić w kilku częściach, przy czym nie zamierzam wcale trzymać się utartego schematu tłumacząc po kolei istotę pełnomocnictwa, jego rodzaje, sposób ustawienia by w końcu zaś dojść do sposobów rozwiązania. Zacznę od końca, a to dlatego, że właśnie rozwiązanie (w tym najczęściej wypowiedzenie pełnomocnictwa) jest dla każdego brokera największym problemem. Przy czym warto pamiętać, że kwestia wypowiedzenia dotyczy nie tylko sytuacji kiedy kończymy współpracę z klientem, ale i kiedy zaczynamy. W tym drugim przypadku wypowiedzenie musi otrzymać poprzedni broker i nasza wiedza na ten temat bardzo się klientowi przyda.
Absolutnie kluczowym problemem jest kwestia okresu wypowiedzenia. Zwłaszcza wtedy gdy nasz nowy klient chce się pozbyć poprzedniego brokera, wielu zastanawia się czy pełnomocnictwo może w ogóle zawierać okres wypowiedzenia? Problem polega na tym, że samo pytanie jest tu źle sformułowane. Należy zastanowić się nie nad tym czy może zawierać (bo…. skoro zawiera to znaczy, że może), lecz czy taki okres wypowiedzenia ma jakiekolwiek znaczenie prawne. To jest czy po odwołaniu pełnomocnictwa, ale jeszcze w okresie wypowiedzenia poprzedni broker może się nim posługiwać wobec ubezpieczycieli, no i oczywiście czy za ten czas dostanie kurtaż. Odpowiedź na to pytanie jest w zasadzie bardzo prosta i jednocześnie skomplikowana. Prosta bo wypowiedzenie pełnomocnictwa jest skuteczne z chwilą złożenia oświadczenia. Okres wypowiedzenia zawarty w pełnomocnictwie jest w każdym przypadku nieważny. Może mieć co najwyżej znaczenie psychologiczne, to jest być argumentem negocjacyjnym w walce o utrzymanie klienta. Poprzedni broker nie ma jednak najmniejszych szans na wygranie sporu sądowego, w którym to domagał by się prawa reprezentowania klienta w tym okresie. Skomplikowania wyraża się w tym, że prawo do kurtażu nie zależy od pełnomocnictwa, ale od umowy z klientem (umowy serwisowej). To zaś oznacza, że poprzedni broker może już nie mieć pełnomocnictwa, a prawo du kurtażu może mu przysługiwać. Inna kwestia to pytanie jaki ubezpieczyciel wypłaci kurtaż wiedząc o odwołaniu pełnomocnictwa brokerowi.
By wyjaśnić jak to możliwe, że te dwie konstrukcje prawne mogą rozminąć się w czasie musimy zacząć od określenia istoty pełnomocnictwa. Otóż pełnomocnictwo nie jest umową. Jest tak zwaną czynnością prawną jednostronną, zawierającą jedynie oświadczenie woli klienta. Żywym dowodem na to jest fakt, że na pełnomocnictwie stawia swój podpis jedynie on. Broker otrzymuje dokument pełnomocnictwa i jego zgoda na pełnomocnictwo nie jest w ogóle potrzebna do jego ważności. Owszem może pełnomocnictwa nie wykonywać (na przykład nie zawierać umów w imieniu klienta), może go w ogóle nie przyjąć, przyjęte zaś zwrócić. Wtedy nie jest pełnomocnikiem klienta i nie może się więcej w jego imieniu zwracać do ubezpieczycieli. W naszym prawie funkcjonują jeszcze przepisy dotyczące fizycznego wręczenia dokumentu pełnomocnikowi, jak i zwrócenia go mocodawcy. To oczywiste, że oświadczenie woli jest bytem abstrakcyjnym, niezależnym od nośnika na jakim zostało ono zapisane, jednak dokument jako taki ciągle ma znaczenie. Oznacza to, że nie chcąc być pełnomocnikiem najlepiej odmówić fizycznego przyjęcia dokumentu. Jeśli zaś dokument przyjęliśmy winniśmy go zwrócić.
Odwołanie pełnomocnictwa przez klienta – mocodawcę może nastąpić bez żadnego powodu, w każdej chwili, i co do zasady ze skutkiem natychmiastowym. Zależy to jedynie od woli klienta, który może sam sobie nałożyć ograniczenia i ograniczeń tych przestrzegać. Uzgodnienie, innego terminu wygaśnięcia pełnomocnictwa niż natychmiastowy zależy tylko i wyłącznie od tegoż. Okres wypowiedzenia oznacza zatem nie więcej jak zwrócenie czyjejś uwagi, czy sugestie, by wziąć pod uwagę fakt, że jego natychmiastowe wypowiedzenie może nam utrudnić lub nawet uniemożliwić wykonanie umowy serwisu brokerskiego. Tenże serwis brokerski jest bowiem umową podstawową, zaś pełnomocnictwo jest dokumentem pomocniczym, aczkolwiek przeważnie niezbędnym do jego prawidłowego wykonania. Dlatego też ustawodawca pod pewnymi warunkami dopuszcza możliwość zrzeczenia się przez mocodawcę uprawnienia do odwołania pełnomocnictwa „z przyczyn uzasadnionych treścią stosunku prawnego będącego podstawą pełnomocnictwa”. Wyłączenie uprawnienia do odwołania pełnomocnictwa wymaga wpisania tego zastrzeżenia do jego treści. Poza tym jego skuteczność zależy od istnienia przyczyn uzasadniających zrzeczenie się odwołania, to jest od istnienia umowy podstawowej wymagającej pełnomocnictwa do swojego prawidłowego wykonywania. Czy umowa serwisu brokerskiego co do zasady spełnia ten ostatni wymóg? Możemy jednoznacznie stwierdzić, że tak. Bez pełnomocnictwa umowa serwisu brokerskiego może nie być możliwa do wykonania zgodnie z najlepiej pojętym interesem klienta.
Pojawia się też pytanie: czy klient możne odwołać pełnomocnictwo zawiadamiając o tym fakcie jedynie ubezpieczyciela? Zasadniczo odwołanie pełnomocnictwa (podobnie jak jego udzielenie) następuje następuje w drodze jednostronnego oświadczenia woli złożonego drugiej stronie (brokerowi). Stojąc jednak na stanowisku, iż odwołanie pełnomocnictwa winno być maksymalnie uproszczone, jako że jest to stosunek zaufania i jego brak oznacza konieczność jak najszybszego odebrania pełnomocnikowi prawa do występowania w czyimś imieniu, można bronić tezy o skuteczności takiego odwołania pełnomocnictwa. Przy czym odwołanie takie dochodzi do skutku dopiero z chwilą gdy pełnomocnik otrzymał o tym informację (obojętnie czy od ubezpieczyciela, czy od drugiego pełnomocnika). Tezę te zdaje się potwierdzać kluczowy dla tego problemu wyrok Sadu Apelacyjnego w Warszawie z 20.1.2015 r. (VI ACa 200/14, Legalis). Warto jednak zaznaczyć, że w powyższym przypadku oświadczenie o odwołaniu pełnomocnictwa złożono wobec notariusza. Inna jest bez wątpienia rola notariusza w obrocie prawnym, inna zaś rola ubezpieczyciela jako strony czynności prawnej, którą to w imieniu mocodawcy podejmuje pełnomocnik, niemniej pełnomocnictwo można odwołać w sposób zupełnie dowolny, więc również za pośrednictwem drugiej strony umowy. Ale co do formy odwołania pełnomocnictwa to już inna historia, o której w następnym tekście.
Dodaj komentarz